środa, 30 listopada 2011

SWAP Party

Zalegają Wam ciuszki w szafie i nie wiecie co z nimi zrobić? A może tak wymienić na inne ??? 
Niedawno miałam przyjemność brać udział w prywatnym SWAP Party, całą relację z tego szalonego wieczoru możecie zobaczyć tutaj. Następna impreza swapowa szykuje się już w niedzielę. Start o godzinie 16.00 w studio Loko w Sopocie. Będzie się działo. Spotkanie ze stylistką, spotkanie z blogerkami ( czyli ze mną i Kayą ), mini - warsztat krawiecki i wiele innych atrakcji, oczywiście wstep free.  
Ciekawa jestem niezmiernie co powie mi stylistka, jak oceni, czy skrytykuje czy pochwali :) 
Porządkujecie już szafy w celu zrobienia miejsca na nowe ciuszki? 
Spotkajmy się w niedziele, będziecie ?

wtorek, 29 listopada 2011

Ozłociłam się ....

Złot tu, złoto tam więc i ja mu się nie oparłam. Złoty jest wszechobecnym kolorem tego sezonu. W każdym sklepie praktycznie można znaleźć złote spodnie, wiem, że pisałam już o tym wcześniej ale tym razem piszę w kontekście swojego sobotniego stroju. Taki w sam raz do biegania po mieście w poszukiwaniu kolejnych smacznych modowych kęsków :). Sweterek i buty pokazywałam Wam już wcześniej, tym razem w jesiennej odsłonie.  Dorzuciłam do nich spodnie, które nabyłam za całe 2 zł na naszym tajnym ryneczku. Spodnie nie wyglądały tak jak teraz, rozmiar 42, bez zameczków i zdecydowanie krój nie mój. Przerobiłam je na bardziej w moim stylu - czyli rurki z zameczkami w nogawkach. Ach i kożuszek  - również z rynku, cena 2 zł. 
A zdjęcia robił Szymon Brzóska.



Bransoletka to wynik piątkowego natchnienia :) 







poniedziałek, 28 listopada 2011

Śnieżnego puchu brak za to są puchowe kurtki ....

Ponoć mamy zimę, piszę ponoć bo pogoda to chyba się zapomniała. Kto to widział 10'C na koniec listopada??? przecież powinnam wyciągać już kożuch z szafy, a na razie zastanawiam się którą kurteczkę jesienną założyć. Tymczasem korzystając z jesienno - wiosennej pogody wybrałam się w  poszukiwaniu odpowiedniej kurtki zimowej z psiapsiółką ( ooo nie podkreśliło - psiapsiółka na czerwono :D ) do centrum handlowego. Niestety, mało owocne poszukiwania. Najbardziej zszokowało mnie, że żadna z oglądanych i przymierzanych  kurtek, zaznaczę - zimowych, nie spełniła podstawowego kryterium: MA BYĆ CIEPŁO!. Dlaczego kurtka, która wygląda ładnie, zgrabnie, modeluje figurę nie może być również ciepła? 
Grey Wolf 199 PLN
Grey Wolf  279 PLN

Troll 179 PLN

Troll 239 PLN

Zara 399 PLN

Zara 459 PLN

Zara 559 PLN
Kurtki zapożyczyłam stąd: Grey Wolf, Zara, Troll.

Ps. ja w takiej kurtce wyglądam jak kabanos .....

Nominacja - Modowy Blog Roku 2011

Pewnie niektórzy zauważyli w ubiegłym tygodniu banerek po prawej stronie, mój blog otrzymał nominację w konkursie Modowy Blog Roku 2011. Bardzo mnie to cieszy, tym bardziej, że w styczniu skończymy roczek :)





piątek, 25 listopada 2011

Kollana


Zachwycamy się butami Irregular Choice,  Iron First a tuż pod naszymi nosami rodzi się Kollana. Marka stworzona przez młodą projektantkę, studiującą na WSSIP w Łodzi, Annę Szwedowicz. Ania od najmłodszych lat pasjonowała się modą. Najpierw przerabiała ubrania, później torebki, biżuterię a na koniec zabrała się za buty. I tak zostało. Jej wielka pasja jest odpowiedzią na nasze, kobiece marzenia, bo przecież każda z nas marzy o tym, aby mieć te jedne wymarzone buty tylko dla siebie.  Projektantkę inspiruje przyroda, świat zwierząt i egzotyczne kultury. Buty z kolekcji Kollany są unikatowe i  jedyne w swoim rodzaju. Każda para wykonana jest ręcznie, dwóch takich samych nie znajdziecie. Ania ceniona jest przez swoje klientki za indywidualizm, dlatego pewnie nie doczekamy się masowej produkcji. Ale bez obawy, każda z nas może mieć buty z metką KollAna. Projektantka najpierw słucha o naszych marzeniach, później przygotowuje projekt a po jego akceptacji zabiera się za produkcję. Jeżeli zaś mamy buty, które już nam się znudziły lub zniszczyły, również możemy dać  im drugie życie.  Ania wyczaruje z nich nową, lśniącą parę. A jak się z nią skontaktować? Wystarczy kliknąć www.kollana.pinger.pl







środa, 23 listopada 2011

Czekolada, tofii, brąz ...

Ponoć brązowy pogrubia, ja go zaś uwielbiam. Uwielbiam go łączyć z czerwonym, beżem, złotym. A tej jesieni wyjątkowo dobrze mi się nosi. Dodatkowo wymarzyły mi się jakiś czas temu takie kozaki - brązowe, szerokie, wysokie. Szukałam  ich baardzo długo. Już straciłam nadzieję, gdy któregoś dnia zobaczyłam je, tak te wymarzone, w New Look. Są wręcz idealne, odpowiednia szerokość, odpowiednia wysokość - wszystko na swoim miejscu :). Spodenki dostałam w prezencie od Gosi, są tak natrętne, że przynajmniej raz w tygodniu muszę je założyć, sweterek zaś jest kolejnym w mojej "złotej kolekcji", oczywiście z lumpu. Ach.. i jeszcze płaszczyk, 3 latka mu strzeliło w tym roku. I ciągle tak samo szykowny :) Bardzo go lubię, pomimo swego dość oryginalnego kroju i pozornie niepraktycznego koloru, jest wyjątkowo praktyczny i doskonale wygląda w wielu stylizacjach. Ot i cała ja w jesiennym wydaniu ....











A teraz kilka zdjęć z ulubionej kawiarni w Gdańsku, Tekstylia na Starym Mieście. Odkryła ją przede mną Kaya.






A teraz zdradzę Wam moje myśli: o matko, i jak ja to teraz spalę .... ?!